Tłusty czwartek już jutro, jako alernatywę dla zwykłych pączków lub jako rozgrzewkę :P polecam małe pączusie serowe zrobione z takiego samego ciasta jak oponki.
Mniej roboty bo nie trzeba wykrawać, a można za pomocą szprycy nadziać je dżemem lub kremem jeśli ktoś ma ochotę.
Ciasto robi się szybko, nie musi wyrastać, formuje równie łatwo.
Polecam!
Składniki: (ok. milion sztuk :))
- 250 gram białego sera
- 250 gram mąki (użyłam gotowej mieszanki z Dino)
- 1,5 łyżeczki sody
- 100 ml gęstej śmietany
- 1 jajko
- aromat waniliowy
- erytrol (używam ok. 1 łyżki, bo wolę niesłodkie ale można więcej)
- erytrol puder do obtoczenia
- 1-1,5 litra oleju do smażenia
Wykonanie:
Ser zmielić lub zblendować ze śmietaną, mąkę przesiać z sodą. Wszystkie skłądniki połączyć ze sobą, jeśli ciasto będzie bardzo klejące (trochę może być) dosypać garść mąki.
Z ciasta odrywać małe (ok. 20-25 gram) kawałki i formować z nich kuleczki.
Smażyć na złoto w rozgrzanym do 175 stopni oleju albo smlcu. Temperaturę najlepiej kontrolować termometrem, aby pączki nie były surowe w środku i przypieczone na zewnatrz.
Pączki wyławiać łyżką cedzakową i odsączać z nadmiaru tłuszczu na ręcznikach papierowych.
Gotowe pączki obtaczać w erytrolu pudrze lub polewać lukrem. Można je również nadziać dżemem albo kremem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz