niedziela, 8 marca 2015

Babeczki z herbatą Matcha

Matcha to najzdrowsza wersja zielonej herbaty. Sto razy bogatsza w antyoksydanty od zwykłej, z wysoką zawartością L-teaniny i aminokwasów. Zmniejsza stres, stabilizuje nastrój. Oczyszcza organizm, hamuje apetyt. Reguluje ciśnienie krwi i poprawia odporność.
Więcej o jej właściwościach na http://organicmatcha.pl/index.php?id_cms=10&controller=cms&id_lang=2.


 
Ma też piękny, zielony kolor, dzięki któremu coraz częściej wykorzystuje się ją w kuchni.
Babeczki z dodatkiem matchy to moja pierwsza przygoda z tą herbatą. Smaczne, ale raczej dla fanów zielonego smaku, bo aromat jest dość wyczuwalny. Samo zdrowie, zwłaszcza krem :P Polecam i życzę samych słodkości z okazji Dnia Kobiet :*

Składniki na ok 10 babeczek:
- 1 szklanka mąki
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 2 łyżeczki herbaty Matcha
- 0,5 szklanki cukru
- 0,5 szklanki mleka
- 2 jajka
- 1/3 szklanki oleju
- otarta skórka z 1 cytryny

Na krem:
- 1 schłodzony serek mascarpone (250 gram)
- 250 ml dobrze schłodzonej śmietany 30% lub 36% (może być też kubek 200 ml)
- 3 łyzki syropu z aroni (lub innego, dla koloru)
- łyżeczka Matchy
- 0,5 szklanki cukru pudru

Wykonanie:
Suche składniki przesiewamy do miski. W osobnym naczyniu łączymy mokre. Dodajemy jedne do drugich, mieszamy. Formy na babeczki lub papilotki napełniamy ciastem do 2/3 wysokości. Pieczemy 20 - 30 min, do tzw. suchego patyczka w temperaturze 180 stopni.
Upieczone babeczki studzimy.
Przygotowujemy krem. Mascarpone i śmietanę łączymy z cukrem. Lekko ubijamy. Dzielimy na pół. Do jednej połowy dolewamy syrop lub sok (czerwony barwnik), do drugiej dodajemy matchę. Ubijamy obie masy na sztywno. Napełniamy nimi rękaw lub inny sprzęt do dekorowania i zdobimy wystudzone babeczki. The end.








8 komentarzy:

  1. Prawie polizalam ekran;) Gdzie kupiłaś Matche?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niedaleko mojej pracy jest na Kazimierza Wielkiego taka cukiernia z herbatami i kawą Ciacho Cafe, ale kupiłam ostatnią :) Zapytam kiedy będą mieli więcej

      Usuń
    2. Pani w Ciacho powiedziała, że w innym punkcie mają (nie wiem gdzie jest) i że jakby było trzeba mogą na Kazimierza przywieżc stamtąd :) więc jakby kto ś potrzebował, to do Ciacho

      Usuń
  2. Trochę daleko mam z Bogatyni, ale jak będę we Wrocławiu z pewnością zawitam w Ciachu:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Trzeba częściej wpadac do wro, tu jest wszystko, nie jak w Bogatyni :P
    widzialam tez w sklepach internetowych, jakbys chciala jednak kupic przed wizyta u nas :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Będę musiała zamówić przez internet, bo zanim do Was zawitamy to zapewne trochę czasu upłynie a tak długo z pieczeniem czekać nie będę;))

      Usuń
    2. Ja dzis kupiłam więcej, bo Lechu reszte wypił, ponoc bardzo się po niej dobrze czuje :D

      Usuń